Ta sprawa wywołała falę emocji i protestów wśród mieszkańców kameralnego osiedla w Otwocku-Świdrze. Rok temu, w środku nocy, ktoś zablokował jedyny funkcjonalny wjazd na teren osiedla przy ulicy Kolorowej 9 i 9A. Pomiędzy osiedlową furtką a parkingiem ustawiono trzy samochody dostawcze oraz blaszane ogrodzenie z tabliczką „teren prywatny”. Co więcej, kilku mężczyzn, działając na zlecenie właściciela tej wąskiej drogi, przymocowało blachy do wraków samochodów i przewiązało bramę łańcuchem z kłódką. Cały teren był monitorowany przez ukryte w autach kamery. Ten incydent, który wyglądał jak scena z filmu, ujawnił skomplikowany problem z dojazdem do nieruchomości, angażując policję i władze miasta.
Deweloper wybudował osiedle bez drogi?
Mieszkańcy kameralnego osiedla tłumaczą, że ta droga od zawsze tu była. – Wybudowano osiedle dla dziesiątek mieszkańców i raptem okazało się, że nie możemy z niej korzystać, bo to czyjaś własność – komentują nasi rozmówcy. I dodają, że wiele osób, kupując mieszkanie, nie miało pojęcia o problemie, bo wjazd na osiedle po prostu istniał i był w użyciu. Okazało się, że kluczowy dla osiedla fragment działki – czyli sam wjazd – ma nieuregulowany stan prawny. Ten stan rzeczy wyszedł na jaw wtedy, kiedy deweloper sprzedał ten kawałek terenu prywatnemu właścicielowi, a ten zablokował wjazd na osiedle.
Mieszkańcy poszli do sądu
Obecnie jeszcze toczy się sprawa o ustanowienie służebności drogi. Natomiast zakończyła się kwestia zamkniętego wjazdu – otwocki wymiar sprawiedliwości nakazał podmiotowi blokującemu osiedle jego odblokowanie. Finalnie zdjęto blachy i przestawiono wraki samochodów. – Tak przestawili ten złom, że coś w nich popękało i wyciekły różne płyny. Zgłosiliśmy to do otwockiego ratusza – mówią nam mieszkańcy osiedla. Droga na osiedle jest przejezdna, jednak mieszkańcy obawiają się, czy sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.
Interwencja policji
W sprawę od początku zaangażowały się władze miasta. Niedawno otwocki Urząd Miasta zlecił odholowanie dwóch wraków stojących na drodze wjazdowej na osiedle. Dziś na miejsce przyjechała policja i laweta, która zabrała porzucone auta. Mieszkańcy nie kryją radości. – Nareszcie ten złom przestanie straszyć i utrudniać wjazd na teren osiedla – mówią z ulgą.









Napisz komentarz
Komentarze