To jedno z niebezpiecznych miejsc na drogowej mapie powiatu otwockiego. Przejazd drogowo-kolejowy na ul. Siennickiej we Władzinie w gminie Kołbiel jest niestrzeżony – na tej linii kolejowej rzadko kursują pociągi towarowe, co często usypia czujność kierowców.
O włos od tragedii
W sobotę, 25 października po godz. 17.00 doszło tam do kolejnego poważnego zdarzenia, które mogło skończyć się tragicznie. Mieszkanka gminy Kołbiel, która jechała oplem z trójką dzieci w wieku od 6 do 10 lat, wjeżdżała na przejazd drogowo-kolejowy w chwili, gdy nadjeżdżał pociąg. Kobieta w ostatniej chwili zauważyła skład i próbowała uniknąć zderzenia… Na szczęście maszynista również błyskawicznie zareagował, co prawdopodobnie zapobiegło tragedii, ale i tak pociąg uderzył w samochód. Auto wpadło do rowu.
Interwencja służb
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe: policja, OSP Kołbiel, OSP Rudno oraz JRG Otwock. – Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi nam asp. Bartłomiej Baran, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku.
– Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 34-letnia kobieta, która jechała autem z trójką dzieci, prawdopodobnie nie zachowała ostrożności na niestrzeżonym przejeździe i wjechała pod nadjeżdżający pociąg. Skład uderzył w samochód, który wpadł do rowu. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany – mówi nam mł. asp. Marcin Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że przejazd we Władzinie jest niestrzeżony i wielu kierowców, zwłaszcza okolicznych mieszkańców, jeździ tamtędy „na pamięć”.
Inne zdarzenie
Jak wcześniej informowaliśmy, w maju br. na tym przejeździe drogowo-kolejowym doszło do zderzenia trzech pojazdów (wtedy na szczęście nie jechał pociąg). 36-letni mieszkaniec woj. śląskiego, jechał volkswagenem przez Władzin w kierunku drogi krajowej nr 50. Na łuku drogi (tuż przed przejazdem kolejowym), zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z fordem, którym kierowała 43-letnia mieszkanka powiatu otwockiego. Siła uderzenia była tak duża, że volkswagen odbił się od forda i uderzył w subaru, którym kierował 42-letni mieszkaniec powiatu mińskiego. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby wydobyć poszkodowanych z uszkodzonych pojazdów. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Ponad dwie dekady temu, w marcu 2005 roku na tym przejedzie, doszło do tragicznego wypadku. Szkolny autobus, którym jechało około 30 uczniów z Kołbieli, zderzył się z pociągiem. W wypadku zginęło dwóch chłopców w wieku 14 i 15 lat oraz 60-letni kierowca autobusu. 12 osób zostało rannych.

























Napisz komentarz
Komentarze