Dziki traktują miejskie tereny jak swój dom. Nie odstrasza ich ani hałas pociągów, ani klaksony samochodów, ani miejski gwar. Swobodnie spacerują po ulicach, osiedlach i parkach, wchodzą na działki oraz prywatne posesje. Zdarza się, że potrafią pogonić spacerowiczów lub rowerzystów. Mieszkańcy niemal każdego dnia dzwonią na policję, ekopatrol czy do straży miejskiej i zgłaszają incydenty z udziałem dzików. Niestety, służby są bezradne i jedyne co mogą to przegonić zwierzęta, które i tak wracają.
Dziki na posesjach i przy komisariacie
Kilka dni temu na ul. Żeromskiego w Otwocku na wysokości „szpitalika” ktoś potrącił autem dziki. Jedno ze zwierząt zostało poważnie ranne. Na miejscu interweniowały służby, a także lekarz weterynarii. Niestety zwierzę nie przeżyło.
W ostatnich dniach policja otrzymała także zgłoszenia dotyczące dzików, które buszowały na posesjach m.in. na ul. Wroniej i Mickiewicza w Otwocku. Zwierzęta po kilku minutach same wyszły. Jedno ze zgłoszeń dotyczyło także dzików, które grasowały tuż pod Komisariatem Policji w Józefowie. Niektórzy mieszkańcy mają już dość bezczynności służb i samorządów, które obiecały odstrzał redukcyjny dzików i coraz częściej próbują sami radzić sobie z „dzikim problemem”. Niektórzy przeganiają zwierzęta, strzelając w ich kierunku petardami. Niedawno jeden z mieszkańców miał dość dzików i sięgnął po broń.
Strzelał do zwierząt
W sobotę, 11 października po godz. 21.00 mężczyzna wsiadł na rower i pojechał w kierunku stada dzików, które buszowało w centrum Józefowa. Kiedy zwierzęta szły wzdłuż ul. Długiej, mężczyzna zaczął do nich strzelać. Stado w popłochu uciekały, ale jedno ze zwierząt nie przeżyło. Głośne wystrzały zaniepokoiły mieszkańców, którzy zaalarmowały policję…
Sprawą zajęli się otwoccy kryminalni oraz funkcjonariusze Komisariatu Policji w Józefowie. – Zgłoszenie dotyczyło strzałów z broni w kierunku dzików w wyniku czego śmierć, poniosło jedno ze zwierząt. Zdarzenie miało miejsce na ulicy, co stwarzało zagrożenie również dla przypadkowych osób – wyjaśnia mł. asp. Marcin Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że w tej sprawie przesłuchiwano świadków i zabezpieczono materiał dowodowy. Trop doprowadził funkcjonariuszy do 54-letniego mieszkańca powiatu otwockiego, którego zatrzymano w Warszawie. – Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania, funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. broń palną, broń czarnoprochową (kolekcjonerską), pneumatyczną, gazową oraz amunicję – mówi mł. asp. Marcin Jabłoński. Okazało się, że 54-latek posiadał zezwolenie na broń, jednak uprawnienia nie obejmowały wszystkich znalezionych u niego egzemplarzy.
Mężczyzna usłyszał szereg zarzutów
54-latek odpowie za znęcanie się nad zwierzętami, kłusownictwo oraz posiadanie pistoletu gazowego. Grozi mu łącznie do 8 lat więzienia. Ponadto strzelając w miejscu publicznym, naraził inne osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za które usłyszał zarzuty z art. 160 § 1 Kodeksu karnego, za które grozi mu dodatkowo do 3 lat więzienia.
















![Rodzina straciła dom i ukochane psy. Potrzebna jest pomoc! [AKTUALIZACJA] Rodzina straciła dom i ukochane psy. Potrzebna jest pomoc! [AKTUALIZACJA]](https://static2.przegladotwocki.pl/data/articles/sm-4x3-rodzina-stracila-dom-i-ukochane-psy-potrzebna-jest-pomoc-aktualizacja-1760641502.jpg)








![Otwock wybiera kolory ratusza. W tle miedziany skarb sprzed 30 lat [FOTO]](https://static2.przegladotwocki.pl/data/articles/sm-16x9-otwock-wybiera-kolory-ratusza-w-tle-miedziany-skarb-sprzed-30-lat-1761684097.jpg)

Napisz komentarz
Komentarze