Uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku. Chwilę później straciła wszystko

Uważaj na ten telefon! Jak działają nieuczciwi „bankowi konsultanci”?
Uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku. Chwilę później straciła wszystko
Zdjęcie poglądowe.

Autor: Agnieszka Jaskulska

Coraz częściej do policji trafiają zgłoszenia od osób, które padły ofiarą oszustów podszywających się pod pracowników banku. Schemat działania przestępców jest zwykle podobny: dzwoni osoba podająca się za pracownika banku, która informuje o rzekomym zagrożeniu na koncie. Ton głosu jest spokojny, profesjonalny, a rozmówca często zna nasze dane, co wzbudza zaufanie. rzekomy pracownik baku przekonuje, że nasze pieniądze na rachunku są zagrożone i jedynym sposobem na uratowanie naszych oszczędności jest szybki przelew na wskazany rachunek bankowy. Oszust prosi swoją ofiarę o szybkie działanie: potwierdzenie transakcji, instalację aplikacji lub przelanie pieniędzy na „bezpieczne konto”. W rzeczywistości to pułapka. Pod pretekstem pomocy ofiara sama przekazuje przestępcom dostęp do swoich pieniędzy.

Telefon z „banku”

Niedawno w taki sposób oszukano mieszkankę powiatu otwockiego, która straciła prawie 20 tys. zł. Jak ustalili policjanci zajmujący się sprawą, kobieta odebrała telefon od rzekomego pracownika banku. – Mężczyzna poinformował ją o próbie kradzieży pieniędzy z konta i przekonał, że jedynym sposobem na ich „zabezpieczenie” jest przekazanie środków na wskazane konto. Kobieta, działając w dobrej wierze i przekonana, że chroni swoje oszczędności, podała oszustowi kody BLIK. W ten sposób straciła łącznie 19 800 zł – mówi mł. asp. Marcin Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że funkcjonariusze wytropili sprawców. 

Policjanci na tropie sprawców

Ślad doprowadził policjantów do dwóch obywateli Gruzji w wieku 31 i 34 lat, którzy przebywali w Warszawie. Podczas zatrzymania funkcjonariusze przeszukali ich mieszkanie, gdzie zabezpieczyli telefon komórkowy, z którego prawdopodobnie wykonywano połączenia do ofiar, oraz gotówkę pochodzącą z przestępstw. Jak podkreśla mł. asp. Marcin Jabłoński w toku postępowania wyszło na jaw, że jeden z zatrzymanych był poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności. Co więcej, przebywał w Polsce nielegalnie, mimo że Straż Graniczna wcześniej wydała decyzję o jego powrocie do kraju pochodzenia.

Zarzuty

Obaj Gruzini zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty oszustwa, za co grozi im do 8 lat więzienia. Na wniosek prokuratury, otwocki sąd zastosował wobec mężczyzn trzymiesięczny areszt tymczasowy. Jak podkreśla mł. asp. Marcin Jabłoński sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nadal ustalają, czy zatrzymani mogli mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami oraz kto jeszcze brał udział w procederze.

Policja apeluje!

Policjanci przypominają, że pracownicy banków, policjanci czy prokuratorzy nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, wypłatę gotówki ani o wykonanie przelewów lub podanie kodów BLIK w celu ich „zabezpieczenia”. Jeśli ktoś dzwoni z taką prośbą – to na pewno oszust!

W przypadku podejrzanego telefonu:

  • natychmiast zakończ rozmowę,
  • nie podawaj żadnych danych osobowych, numerów kont, haseł czy kodów,
  • skontaktuj się bezpośrednio ze swoim bankiem lub zadzwoń na numer alarmowy 112, by zweryfikować sytuację.
Zatrzymany Gruzin. Fot. KPP Otwock
Zatrzymany Gruzin. Fot. KPP Otwock

Czytaj także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze