Reklama

Perła ukryta w lasach Mazowieckiego Parku Krajobrazowego [FOTO]

Poznaj niezwykłą historię wsi ukrytej wśród lasów, która kryje w sobie spokój, tradycję i miejsce z duszą.
Perła ukryta w lasach Mazowieckiego Parku Krajobrazowego [FOTO]

Autor: Agnieszka Jaskulska

Ponurzyca to niewielka wieś w gminie Celestynów, położona na skraju Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. To miejsce, gdzie czas zdaje się niemal zatrzymać – spokój i cisza tworzą tu wyjątkową atmosferę, przypominającą prawie „koniec świata”. Wieś otoczona jest lasami i pagórkami, a jej historyczne korzenie sięgają XIX wieku. Zachowała tradycyjny, sielski charakter, który przyciąga tych, którzy szukają wytchnienia od miejskiego zgiełku. Jest tu wiele dawnych domów, gospodarstw i stadnin koni – tu czuć prawdziwą wieś.

Rowerowy przystanek z klimatem

To ciekawe miejsce, zwłaszcza dla rowerzystów, którzy nie tylko lubią pojeździć, ale także zwiedzać naszą okolicę. Dobrze jest mieć dobrą kondycję, ponieważ do Ponurzycy prowadzi asfaltowa droga, ale pod górkę. Jednak warto się tam wybrać – to świetne miejsce, by zaplanować dalszą wycieczkę przez lasy i zrobić sobie mały przystanek. Polecamy teren przy starym, drewnianym budynku (obecnie świetlicy), gdzie znajdują się ławki, wiata, plac zabaw, miejsce na ognisko, a nawet samodzielna stacja naprawy rowerów.

Stara szkoła – serce wsi

Drewniany budynek to dawna szkoła, wzniesiona na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Ziemię pod szkołę podarowała rodzina Jedynaków, a mieszkańcy – w ramach czynu społecznego – sami ją zbudowali, m.in. zrzekając się swojego deputatu na drewno.

Od samego początku funkcjonowania szkoła ta stała się centrum życia społecznego i kulturalnego Ponurzycy. – W szkole pracowało wielu nauczycieli i wielu z nich w szczególny sposób zapisało się w pamięci uczniów. Jedna z nauczycielek, pani Wanda Witak, codziennie przemierzała pieszo drogę z Karpisk do ponurzyckiej placówki oświatowej. Cała społeczność wspomina pana Siwka, który założył zespół muzyczny. Dzieci grały na akordeonie, mandolinie, a nawet skrzypcach. I choć była to lokalna inicjatywa, a dojazd do miasta był trudniejszy niż dziś, dzieci wraz z nauczycielem wyjeżdżały na koncerty – czytamy w „Kronice Ponurzycy” autorstwa Marleny Celińskiej.

Nowe życie świetlicy

Po tym, jak szkoła przestała pełnić swoją pierwotną funkcję, budynek na pewien czas wydzierżawiła grupa młodych artystów – Komuna Otwock – która w latach 90. organizowała tam wykłady, koncerty i przedstawienia. Po ich odejściu budynek – po różnych perypetiach – ponownie wrócił do służby mieszkańcom. Obecnie stara szkoła funkcjonuje jako świetlica wiejska.

Jest to jedyne zadaszone miejsce spotkań w Ponurzycy, które lokalna społeczność z zaangażowaniem stara się adaptować i rozwijać. Budynek jest sukcesywnie remontowany i doposażany dzięki wysiłkom mieszkańców, wsparciu samorządu oraz funduszom zewnętrznym. W ostatnich latach wymieniono m.in. dach, okna, doposażono wnętrze w niezbędne sprzęty, a w 2024 roku przeprowadzono dalsze prace remontowe. W świetlicy regularnie odbywają się zajęcia dla dzieci, prowadzone przez Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Celestynowie.

Miejsce z duszą

Obecnie Ponurzyca jest opisywana w przewodnikach turystycznych Mazowsza jako miejsce „z duszą”, o dużej wartości historycznej i sentymentalnej.

Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska
Fot. Agnieszka Jaskulska

Czytaj także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze