
Ta około 10-kilogramowa, średniej wielkości psina ma około 10 lat. Jest wykastrowana, zaszczepiona, zaczipowana i posiada książeczkę zdrowia. Trixie trafiła do schroniska w dramatycznym stanie – z głęboką raną sięgającą od tyłu głowy aż po szyję. Dziś rana jest już zagojona, pozostała jedynie blizna. Przed nią jednak jeszcze jedna próba – usunięcie sporego guza w okolicach brzuszka.
Mimo trudnych doświadczeń, Trixie nie straciła pogody ducha. Uwielbia spacery, zabawy i kontakt z człowiekiem. W pierwszym kontakcie może być nieco nieśmiała, czasem się trzęsie i podwija ogon, ale przy odrobinie cierpliwości i ciepła pokazuje swoją prawdziwą, pełną radości i uroku naturę. To suczka domowa, kontaktowa, bystra i szybko ucząca się. Kocha zabawki i cieszy się z każdej chwili spędzonej poza boksem.
– W kontaktach z psami jest grzeczna i zrównoważona – potrafi spokojnie się przywitać, mijanki nie robią na niej żadnego wrażenia, nawet w ciasnych miejscach - informuje schronisko. Wobec dzieci i innych zwierząt pozostaje neutralna.
Trixie potrzebuje domu jak najszybciej – miejsca pełnego miłości, ciepła i bezpieczeństwa. To cudowna, łagodna sunia, która zasługuje na spokojne życie u boku troskliwego opiekuna.
Napisz komentarz
Komentarze