Reklama

Maszt Play na terenach chronionych? Co na to urząd, operator i mieszkańcy?

Tam, gdzie miało być spokojnie i zielono, stanęła konstrukcja, która wzbudziła sprzeciw i pytania o granice prawa.
Maszt Play na terenach chronionych? Co na to urząd, operator i mieszkańcy?

W naszej okolicy coraz częściej pojawiają się nowe maszty telekomunikacyjne, a niektóre z ich lokalizacji budzą sprzeciw mieszkańców. Ludzie obawiają się nie tylko wpływu promieniowania na zdrowie i pogorszenia estetyki otoczenia, ale także spadku wartości swoich nieruchomości. To, co dla jednych oznacza postęp, dla innych jest stratą. Tak właśnie stało się w Gliniance w gminie Wiązowna. 

Sąsiad wydzierżawił działkę

Z naszą redakcją skontaktowali się mieszkańcy Glinianki, którzy sprzeciwiają się budowie masztu telekomunikacyjnego w pobliżu swoich domów. Niedawno w okolicy ul. Marzeń, sieć Play postawiła na prywatnej działce maszt telekomunikacyjny, który – jak na razie – nie działa.

– Jeden z mieszkańców Glinianki wydzierżawił firmie swoją działkę. Prosiliśmy go, żeby się z tego wycofał, nawet chcieliśmy odkupić od niego nieruchomość, ale zażądał tak wygórowanej kwoty, że rozmowy zakończyły się fiaskiem – mówi w rozmowie z „Przeglądem” pan Piotr, który kilka lat temu wybudował dom w Gliniance, a teraz w jego sąsiedztwie wyrósł maszt. Pan Piotr zgłaszał zastrzeżenia i składał wnioski do różnych instytucji, zarówno lokalnych, jak i państwowych m.in. do urzędów, otwockiego starostwa, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (PINB) oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ). Jednak, jak mówi, nie przyniosło to żadnych efektów.

Mieszkańcy kwestionują decyzję

– Ta inwestycja zagraża środowisku naturalnemu i narusza zasady współżycia społecznego – podkreśla pan Łukasz, jeden z mieszkańców Glinianki. – Maszt budowany przez firmę P4 (sieć Play) powstaje na terenach chronionych, w granicach Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu i w sąsiedztwie otuliny obszaru Natura 2000. To, naszym zdaniem, stanowi zagrożenie dla lokalnej przyrody, w tym siedlisk żurawi – dodaje pan Łukasz.

Mieszkańcy zwracają uwagę, że decyzja o warunkach zabudowy wydana przez wójta gminy Wiązowna była nieprzejrzysta, i nie zapewniono mieszkańcom właściwego udziału w postępowaniu. Mieszkańcy tłumaczą, że budowa odbywa się także w nocy i bez nadzoru, z naruszeniem warunków pozwolenia na budowę. O szczegóły sprawy zapytaliśmy Urząd Gminy Wiązowna i operatora sieci Play.

Co na to Urząd Gminy?

Zapytaliśmy Urząd Gminy m.in. o to, na jakiej podstawie wójt wydał decyzję dotyczącą budowy masztu w Gliniance, sposobu poinformowania mieszkańców o planach budowy oraz tego, czy do urzędu wpłynęły skargi od mieszkańców Glinianki.

Zastępca wójta Anna Sikora wyjaśnia, że decyzją z 20 czerwca 2017 roku wójt gminy Wiązowna ustalił lokalizację stacji bazowej sieci PLAY na działce (nr) w Gliniance. Dwa lata później, 27 czerwca 2019 roku, wydał kolejną decyzję. Tym razem dotyczącą wewnętrznej linii zasilającej dla tej stacji. – Obie decyzje zostały przeprowadzone zgodnie z przepisami o planowaniu przestrzennym i kodeksem postępowania administracyjnego – zaznacza zastępca wójta Anna Sikora. I dodaje, że z dokumentów dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej Starostwa Powiatowego w Otwocku wynika, iż starosta otwocki początkowo (w 2018 roku) odmówił wydania pozwolenia na budowę. Sprawa została jednak ponownie rozpatrzona i w 2020 roku starosta wydał pozwolenie na budowę stacji bazowej sieci Play wraz z wewnętrzną linią zasilającą.

Maszt bez konsultacji z mieszkańcami?

Urząd Gminy Wiązowna podkreśla, że w przypadku lokalizacji masztu w Gliniance prawo nie nakłada obowiązku przeprowadzania konsultacji społecznych. – Wszystkie strony postępowania miały zapewniony udział w procedurze. Choć właściciel sąsiedniej działki zgłaszał zastrzeżenia, m.in. dotyczące lokalizacji inwestycji, żadne organy nadrzędne ani kontrolne nie stwierdziły nieprawidłowości. W konsekwencji decyzje lokalizacyjne pozostały w mocy i umożliwiły inwestorowi ubieganie się o pozwolenie na budowę – wyjaśnia zastępca wójta gminy Wiązowna.

Maszt na terenach chronionych?

– Z uwagi na położenie terenu inwestycji w granicach Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, na etapie procedowania sprawy w Urzędzie Gminy Wiązowna projekty decyzji lokalizacyjnych zostały przekazane do uzgodnienia m.in. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) – wyjaśnia zastępca wójta Anna Sikora. I dodaje, że RDOŚ nie zgłosił zastrzeżeń, co oznacza, że uzgodnił projekty w trybie tzw. milczącej zgody. – Inwestycja zlokalizowana jest na skraju Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, którego wschodnią granicę w tym rejonie wyznacza ul. Wawrzyniecka. Natomiast (maszt -przyp.red.) nie znajduje się jednak w bezpośrednim sąsiedztwie otuliny obszaru Natura 2000 (Dolina Środkowego Świdra) – zastrzega Anna Sikora. I dodaje, obszar Natura 2000 związany jest z doliną rzeki i położony w odległości około 1,3 kilometra (i dalej) na południe od miejsca, gdzie jest maszt. – Z naszych informacji nie wynika również, aby obszar Natura 2000 posiadał wyznaczoną otulinę – wyjaśnia zastępca wójta Anna Sikora. 

Czy do urzędu wpływały skargi?

– W ostatnich tygodniach do urzędu wpłynęły pojedyncze wnioski o udostępnienie informacji publicznej dotyczące postępowań administracyjnych związanych z budową stacji bazowej. Z posiadanych przez Urząd Gminy informacji nie wynika jednak, aby ta sprawa była przedmiotem większego zainteresowania – tłumaczy Anna Sikora z UG Wiązowna. – Maszt został zlokalizowany poza obszarem zwartej zabudowy, dlatego, co naturalne, największe zainteresowanie jego budową wykazują właściciele najbliżej położonych nieruchomości – podkreśla zastępca wójta. 

Co na to sieć Play?

– Spółka P4 (operator sieci Play) prowadzi liczne inwestycje infrastrukturalne w całym kraju, w tym również w województwie mazowieckim. Wybór lokalizacji każdej nowej inwestycji jest poprzedzony szczegółową analizą, która uwzględnia m.in. pomiary jakości sygnału, obciążenie sieci, zgłoszenia klientów dotyczące jakości usług, uwarunkowania terenowe oraz dopasowanie lokalizacji do istniejącej siatki stacji bazowych – wyjaśnia Martin Stysiak, kierownik ds. Public Affairs spółki P4. – Inwestycja w Gliniance została zrealizowana po uzyskaniu wszystkich wymaganych decyzji administracyjnych, w tym prawomocnego pozwolenia na budowę. Maszt ma 60 metrów wysokości. Obecnie inwestor oczekuje na uzyskanie pozwolenia na użytkowanie, a uruchomienie stacji planowane jest jeszcze w tym roku. Na tym etapie zmiana lokalizacji nie jest możliwa – wyjaśnia Martin Stysiak. 

Kierownik ds. Public Affairs spółki P4 podkreśla, że w Polsce działa prawie 50 tysięcy stacji bazowych telefonii komórkowej. – Każda z naszych inwestycji spełnia normy określone w obowiązujących przepisach prawa i jest kontrolowana przez Urząd Komunikacji Elektronicznej – zapewnia Martin Stysiak. – Zgodnie z przepisami, każda stacja bazowa poddawana jest obowiązkowym pomiarom poziomu natężenia pola elektromagnetycznego (PEM) w miejscach dostępnych dla ludności. Wyniki pomiarów przekazywane są do odpowiednich organów środowiskowych – zaznacza Stysiak. I dodaje również, że osoby zainteresowane mogą samodzielnie sprawdzić wyniki pomiarów na rządowej stronie si2pem.gov.pl, gdzie znajduje się mapa pomiarów pola elektromagnetycznego dla całej Polski. Wszystkie badania prowadzone są przez akredytowane laboratoria, a obowiązujące przepisy określają dopuszczalne wartości PEM oraz sposób ich weryfikacji.

O podobnej sprawie pisaliśmy w 2023 roku, gdzie Play także zaplanował antenę na osiedlu Ługi:

Czytaj także:

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze