Reklama
HISTORIA

Generał Filipowicz i jego Wołyńska Brygada Kawalerii w… Otwocku i okolicach

Wrzesień 1939 r. był początkiem najkrwawszej w dziejach świata wojny. Po niej pozostało wiele miejsc pamięci i cmentarzy, na których spoczywają ci którzy próbowali wtedy wykonać niewykonalny rozkaz obrony Ojczyzny.
Generał Filipowicz i jego Wołyńska Brygada Kawalerii w… Otwocku i okolicach
Taczanki z karabinami Browninga

Wśród nich poczesne miejsce zajmuje gen. Julian Filipowicz i podlegli mu żołnierze z Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Wołyńska Brygada Kawalerii wraz ze swoim dowódcą pułkownikiem Julianem Filipowiczem przeszła do legendy zmagań z przeważającymi siłami niemieckimi we wrześniu 1939 r. Warto przypomnieć sobie biografię tego żołnierza i szlak bojowy dowodzonej przez niego Brygady tym bardziej że wojenne koleje losu doprowadziły ich w rejon Otwocka

Julian_Filipowicz

Gen. Julian Filipowicz

Z opinii służbowej: „Wybitny. Charakter silny i wypróbowany. Energiczny, z inicjatywą, o szybkiej decyzji. Wybitne zdolności dowódcze. Świetny żołnierz i zawołany kawalerzysta. Pracy sztabowej nie lubi.”

Życie w mundurze

Urodził się 13 września 1895 r. w majątku Dziewiałkowice k. Jarosławia, w rodzinie Antoniego i Justyny z Derpowskich. Szkołę realną ukończył we Lwowie w 1913 r. i tam też rozpoczął studia w Wyższej Szkole Politechnicznej. Po wybuchu I wojny światowej, 6 sierpnia 1914 r. zaciągnął się do I Brygady Legionów Polskich. Do lipca 1917 r. walczył w 1 Pułku Ułanów. Następnie był słuchaczem kawaleryjskiego kursu oficerskiego  w Ostrołęce. Kurs ukończył z wynikiem bardzo dobrym w stopniu wachmistrza szefa. Po kryzysie przysięgowym w 1917 r. został członkiem Polskiego Korpusu Posiłkowego w Galicji. W styczniu następnego roku został wcielony do 8 pułku ułanów CK Armii w Siedmiogrodzie skąd w czerwcu i wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej na Lubelszczyźnie. W listopadzie 1918 r. walczył w obronie Lwowa przed wojskami ukraińskimi. Początkowo w oddziale kpt. Mieczysława Boruty-Spiechowicza a później w 1 Lwowskim Pułku Artylerii Polowej. W czerwcu następnego roku został przeniesiony do 11 Pułku Ułanów Legionowych jako dowódca szwadronu. W październiku tego roku został skierowany do Oficerskiej Szkoły Jazdy, po ukończeniu której w kwietniu 1920 r. został instruktorem i łącznikiem przy ukraińskiej 6 Dywizji. W lipcu tego samego roku został awansowany do stopnia porucznika i w następnym miesiącu wrócił do macierzystego 11 Pułku Ułanów jako dowódca szwadronu. Od 15 sierpnia 1924 r., po awansie do stopnia majora, był dowódcą szkoły podoficerskiej w swoim pułku. W czasie przewrotu majowego skierował pułk w trybie alarmowym do Warszawy, gdzie wsparł oddziały Piłsudskiego w walkach ulicznych z oddziałami wiernymi rządowi. 23 maja 1927 r. został wyznaczony na stanowisko zastępcy dowódcy pułku. W latach 1928–1930 uczęszczał do Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie. Po ukończeniu kursu i uzyskaniu dyplomu oficera dyplomowanego, z dniem 1 listopada 1930 r., został wyznaczony na stanowisko dowódcy 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Mińsku Mazowieckim. Następnie 4 lipca 1935 r. objął dowództwo 3 Pułku Strzelców Konnych w Wołkowysku.

Kampania wrześniowa

W czerwcu 1939 r. powierzono mu dowództwo Wołyńskiej Brygady Kawalerii w Równem składającej się z 19 I 21 Pułku Ułanów, 2 Pułku Strzelców Konnych, 2 Dywizjonu Artylerii Konnej, 21 Dywizjonu Pancernego i 11 Batalionu Strzelców. Razem z Brygadą odbył kampanię wrześniową, przechodząc szlak bojowy od Mokrej pod Częstochową, przez Warszawę aż po bitwę pod Tomaszowem Lubelskim. Dodatkowo Brygadzie został podporządkowany 12 Pułk Ułanów.

W tym miejscu warto wspomnieć o stoczonej przez jego Brygadę bitwie pod Mokrą. 1 września Wołyńska BK osłaniała lewe skrzydło Armii „Łódź”, na które zgodnie z przewidywaniami polskiego sztabu skierowało się główne uderzenie największej niemieckiej armii – 10 Armii gen. Reichenau. Brygada w tym starciu miała do wykonania zadanie powstrzymania ataku niemieckiego na przedpolu oraz obronę newralgicznego miejsca styku dwóch polskich armii „Kraków” i Łódź”. W tym celu została ona dodatkowo wzmocniona batalionem piechoty z 30 Dywizji Piechoty, pułkiem kawalerii z Kresowej BK oraz pociągiem pancernym nr 53 „Śmiały”. Bitwa trwała cały dzień (1 września). Straty Wołyńskiej BK wyniosły około 530 żołnierzy (rannych, zabitych i zaginionych, w tym 27 oficerów), 5 dział i 4 armatki przeciwpancerne, kilkanaście karabinów maszynowych oraz 300 koni. Niemcy stracili ponad 100 czołgów i kilka samochodów i ok. 1200 żołnierzy. 4 Dywizja Pancerna przez 2 dni była niezdolna do dalszej walki. W kolejnych dniach jej żołnierze toczyli krwawe walki obronne z nacierającym nieprzyjacielem m.in. pod Wolą Cyrusową. Następnie w dniach 9-11 września maszerowała w kierunku północno-wschodnim przez Puszczę Kampinoską w kierunku Wisły, którą przekroczyła pod Nowym Dworem Mazowieckim. 11 i 12 września Wołyńska BK odpoczywała w lesie k. Radiówka nad Świdrem wchodząc w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Władysława Andersa. 13 września razem z Nowogródzką Brygadą Kawalerii ruszyła do natarcia na Mińsk Mazowiecki. Następnie oddziały Brygady weszły w skład Frontu Północnego gen. Stefana Dąb-Biernackiego. 22 września Brygada walczyła z niemiecką 68 Dywizję Piechoty płk. Georga Brauna pod Suchowolą. Ostatnie walki stoczyła pod Krasnobrodem i Hutą Różaniecką. W obliczu niemożności kontynuowania walki płk Filipowicz 23 września 1939 r. rozwiązał resztki swojej Brygady i pozostawił swobodę wyboru dalszej drogi podległym mu żołnierzom. Sam w cywilnym ubraniu przedostał się do Warszawy, w której włączył się w działalność konspiracyjnej Służbie Zwycięstwu Polski (potem Związku Walki Zbrojnej). Na początku 1940 r. został aresztowany przez Gestapo i osadzony w więzieniu na Pawiaku, z którego zbiegł 10 maja 1940 r. ukryty w ciężarówce wywożącej śmieci. W tym czasie jego bracia, ppłk Paweł Piotr Filipowicz i ppłk Tadeusz Justyn Filipowicz, zamordowani zostali w Charkowie. Po ucieczce i rekonwalescencji stanął na czele Okręgu Krakowskiego, którym dowodził do marca 1941 r. Ponownie aresztowany i osadzony w więzieniu przy ul. Montelupich, gdzie był torturowany w czasie przesłuchań. W czasie pobytu w więzieniu nabawił się gruźlicy. Po ucieczce z więzienia, ze względu na stan zdrowia, został zakwaterowany w Otwocku, w prywatnym pensjonacie w pobliżu jednego z otwockich sanatoriów. 

Otwock

O pobycie Filipowicza w Otwocku tak pisał Stanisław Zając na łamach tygodnika Linia Otwocka: "Teraz, zmagając się z chorobą, został umieszczony w „kwaterze konspiracyjnej” (jak czytamy w jednym z opracowań) – w pensjonacie dr Zofii Dobrowolskiej przy ul. Mickiewicza (obecnie Kopernika) 5. Do 1939 roku pod tym adresem funkcjonował pensjonat „Stylowy”, którego właścicielem był Jakób Syngier. Dopiero podczas niemieckiej okupacji w tym budynku pensjonat zaczęła prowadzić dr Zofia Dobrowolska. (...) Wiosną 1943 roku generał poczuł się nieco lepiej. Zaczął wychodzić do ogrodu otaczającego pensjonat, a później na zewnątrz – głównie do kościoła, a także do mieszczącej się w willi „Podole” apteki (budynek na zdjęciach, przetrwał do dziś) i do sklepu państwa Babickich. Te dwa obiekty znajdowały się naprzeciw siebie, przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Kościelnej. W aptece korzystał z telefonu. Mógł swobodnie rozmawiać w pokoiku za zamkniętymi drzwiami. Nie wzbudzało to podejrzeń, gdyż z telefonu korzystało wiele osób. Z kim rozmawiał? Czy rzeczywiście – jak się przypuszcza – z oficerami Komendy Głównej AK? (...)”

W związku z brakiem możliwości powrotu do Krakowa, został mianowany dowódcą okręgu białostockiego AK. Jednak z powodu ciężkiej choroby nie zdołał objąć dowództwa, został urlopowany i przeniesiony do rezerwy osobowej. Na wniosek Komendanta Głównego AK gen. Stefana Roweckiego „Grota” został 15 sierpnia 1942 r. awansowany do stopnia generała brygady. Przed wybuchem Powstania Warszawskiego został powołany do Komendy Głównej AK, gdzie nie dotarł ze względu na zajęcie Otwocka przez Armię Czerwoną. Z czasem jego stan zdrowia znacznie się pogorszył. Zdiagnozowano u niego raka płuc. Zmarł 14 sierpnia 1945 r. i został pochowany na otwockim cmentarzu pod nazwiskiem Pszczółkowski.

Za swoje zasługi na polu walki był odznaczony dwukrotnie Orderem Wojennym Virtuti Militari  (krzyż złoty i srebrny) oraz dwukrotnie Krzyżem Walecznych. Na wniosek Ministra Obrony Narodowej, Prezydent RP Andrzej Duda, postanowieniem z dnia 11 lipca 2019 r. mianował go pośmiertnie na stopień generała dywizji.

Walki Wołyńskiej BK nad Długą i Świdrem

Maszerująca przez Warszawę Brygada otrzymała rozkaz od dowódcy Armii „Warszawa” gen. Juliusza Rómmla podporządkowania się Grupie Operacyjnej Kawalerii dowodzonej przez gen. Władysława Andersa (składającej się z Nowogródzkiej, Wołyńskiej i resztek Kresowej BK). Ze względu na podejście od wschodu w pobliże Warszawy oddziałów niemieckiej 3 Armii, rozkazem dowódcy Armii „Warszawa” gen. dyw. Juliusza Rómmla, GO Kaw. gen. Andersa miała uderzyć na Mińsk Mazowiecki i Kałuszyn. Generał Anders postanowił że dniu 13 września podległe mu jednostki przejdą do natarcia w kierunku Mińska Mazowieckiego celem odrzucenia wysuniętych jednostek niemieckiej spod miasta i połączenie się z cofającymi się znad Bugu oddziałami Armii „Modlin”. W związku z tym zamierzeniem 12 września o godz.19.30 Wołyńska BK (wzmocniona dwoma batalionami piechoty: 103. rezerwowym batalionem strzelców i III batalionem 205. p.p.) podjęła marsz w kierunku wsi Dębe Wielkie, która miała stanowić podstawę wyjściową do natarcia w dniu następnym po osi szosy brzeskiej na Mińsk Mazowiecki. Przeciwnikiem Wołyńskiej BK była podchodząca w ten rejon niemiecka 11 DP.

Mobilizacja

Bitwa

W rejon wyjściowy do natarcia jako straż przednia Wołyńskiej BK maszerował 19 Pułk Ułanów Wołyńskich, który od świtu 13 września zajął wieś Dębe Wielkie jako swoją podstawę wyjściową do dalszych działań. Główne natarcie w kierunku wschodnim po osi Rysie – Cyganka, miały wykonać 12 Pułk Ułanów Podolskich i 21 21 Pułk Ułanów Nadwiślańskich wsparte baterią 2 Dywizjonu Artylerii Konnej im. gen. Józefa Sowińskiego. Natomiast Wzdłuż szosy Dębe Wielkie-Choszczówka w kierunku centrum Mińska Mazowieckiego miał nacierać 19 puł., wsparty 3/2 dak. O godz.8.00 ruszył do natarcia 19 puł. Jego 1 szwadron zajął wieś Choszczówka a 4 szwadron po wyjściu z lasu związał się walką z niemiecką piechotą okopaną na wzgórzu. Jego dowódca por. Wojciech Gumiński został ciężko ranny w drugim, również nieudanym, natarciu na pozycje nieprzyjaciela, po przekazaniu dowództwa szwadronu ppor. rez. Eugeniuszowi Rzewuskiemu, popełnił samobójstwo. Wyprowadzone w tym czasie natarcie odwodowego 3 szwadronu dotarło do resztek 4 szwadronu, które wraz z rannymi wycofały się. Niemiecki kontratak odciął 3 szwadron, od sił głównych pułku i został okrążony. Dopiero atak 2 szwadronu uwolnił 3 szwadron z okrążenia i pozwoliło na podjęcie pościgu za niemiecką piechotą. W tym momencie z kolei 2 szwadron został zmuszony do odwrotu przez kontratak niemieckiej piechoty w rejonie toru kolejowego. Spychany w kierunku wsi Dębe Wielkie 19 puł., został wzmocniony przez podporządkowaną Brygadzie kompanię asystencyjną z Armii „Prusy”. Kontratak połączonych sił 2 i 3 szwadronów i kompanii asystencyjnej o godz.10.00 zepchnął niemiecka piechotę na wschód. Jednak z uwagi na groźbę okrążenia szwadrony 2 i 3 zostały wycofane ze zdobytych pozycji. W rejon walki 19 puł. przybył III batalion 205 p.p., który czołową kompanią wraz z 3 szwadronem i jako II rzutem 2 szwadronem uderzył na nieprzyjaciela spychając go dalej na wschód. Do walki wszedł też 103 rez. batalion strzelców. O godz. 13.00 oddziały wsparte ogniem 15 baterii artylerii konnej, odbiły z rąk niemieckich wieś Choszczówkę. Po zdobyciu miejscowości dalsze natarcie obu batalionów zostało zatrzymane. O godz.15.00 na Choszczówkę wyszedł niemiecki kontratak, który wyparł obydwa polskie bataliony z rejonu wsi.

Nieco wcześniej, o godz. 11.00 do natarcia ruszyło północne zgrupowanie Brygady (ok. 3 km na północ od Dębego Wielkiego) składające się z 12 puł. i 21 puł. wsparte 1 baterią 2 dak pod dowództwem ppłk. Andrzeja Kuczka. Kierowało się one przez wsie Rysie, Cyganka w kierunku północnej części Mińska Mazowieckiego. Oba pułki zdobyły wsie Rysie i Cyganka i prowadziły natarcie w kierunku wzg.155. Niemieckie kontrnatarcie doprowadziło do zaciętych wal o wieś Cyganka, która kilkakrotnie przechodziła z rąk do rąk. Późnym popołudniem, niemiecka piechota ostatecznie zajęła wieś Cyganka. Podczas walk o wieś Cyganka 21 puł. poniósł straty sięgające blisko 70% stanów osobowych. Natomiast działający na osi Dębe Wielkie – Choszczówka 19 puł. poniósł straty sięgające 50% stanu osobowego

Po godz. 12.00 na południowe skrzydło Wołyńskiej BK w rejonie Dębe Wielkie uderzyła kolumna z niemieckiej 11 DP. Do kontrataku wyznaczony został 2 Pułk Strzelców Konnych wraz z podporządkowaną kompanią asystencyjną z Armii „Prusy”. Kontratak wzmocnionego 2 psk doprowadził do zatrzymania batalionu ze składu niemieckiej 11 DP na nasypie toru kolejowego do Mińska Mazowieckiego. 

Odwrót

Po godz. 18.00 na rozkaz gen. Władysława Andersa, Wołyńska BK oderwała się od wojsk niemieckich i podjęła marsz w kierunku Garwolina gdzie w lasach na południe od miasta miała nastąpić koncentracja jej pułków. Nocnym marszem z 13/14 września poprzez zatory drogowe, zatłoczoną szosą lubelską i równoległymi drogami, poruszając się znacznie wolniej, niż zakładał plan Brygada maszerowała na południe. Całe zgrupowanie podzielone zostało na dwie grupy. W jednym zgrupowaniu razem z dowództwem Brygady przemieszczały się 19 puł., 2 psk, 3/2 dak i 15 bateria artylerii konnej. Zgrupowanie to tocząc drobne potyczki z niemieckimi patrolami nocą przeprawiło się przez rzekę Świder w rejonie Rudka – Wólka Mlądzka i kontynuowało marsz przez Kołbiel w kierunku Garwolina.

W drugim, opóźnionym zgrupowaniu przemieszczały się 12 puł., 21 puł., 1/2 dak i częścią 8 szwadronu pionierów. Podczas przeprawy przez rzekę Świder w rejonie Rudka i Wólka Mlądzka oddziały te zostały oddzielone od głównej kolumny Brygady przez domykające pierścień okrążenia wokół Warszawy na południowym wschodzie oddziały niemieckiej 11 DP. o świcie 14 września 21 puł. dotarł do rzeki Świder w pobliżu Wólki Mlądzkiej. Po przejściu przez most straży przedniej siły główne 21 puł. i 12 puł. zostały ostrzelane silnym ogniem broni maszynowej i artylerii niemieckiej. W trakcie walki o most został ciężko ranny dowódca 21 puł. ppłk Kazimierz Suski de Rostwo (dowodzący całym tym zgrupowaniem). Po nim dowództwo objął ppłk Andrzej Kuczek z 12 puł. Znajdująca się w zgrupowaniu 1/2 dak dysponująca tylko 2 armatami i 28 pociskami nie była w stanie udzielić skutecznego wsparcia, atakującym ułanom. 

Podczas przekraczania rzeki Świder od pułku odłączyła się część 3 szwadronu z 21 puł. z rtm. Bolesławem Deszertem, która wyruszyła w ślad za Wołyńską BK, a w późniejszym czasie dołączyła do 2 psk. Do Wołyńskiej BK dołączyła też pozostałość plutonu kolarzy z 21 puł. pod dowództwem ppor. Tadeusza Orzenckiego. Zatrzymane nad Świdrem części 12 i 21 puł. wycofały się na zachód i wzięły udział w obronie Warszawy w ramach Zbiorczej Brygady Kawalerii do kapitulacji stolicy 28 września.

Bitwa na przedpolu Mińska Mazowieckiego była ostatnim miejscem gdzie Wołyńska Brygada Kawalerii wystąpiła jako zwarta jednostka bojowa.

Upamiętnienie w okolicach Otwocka

Polegli w dniach 13-14 września 1939 r. ułani i strzelcy konni z Wołyńskiej Brygady Kawalerii spoczywają na wojskowych kwaterach cmentarzy w Otwocku, Aleksandrowie k. Falenicy, Wiązownie, Dębem Wielkim i Mińsku Mazowieckim. Strzelcy ze 103 batalionu i 205 pp spoczywają w Dębem Wielkim Mińsku Mazowieckim. 

We wsi Choszczówka, przy drodze DK 92 ustawiony jest skromny pomnik poświęcony polskim żołnierzom poległym we wsi 13 września 1939 r. Natomiast w Koniku Starym, na skraju lasu, ustawiony jest krzyż w miejscu gdzie 13 września w wyniku bombardowania poległo kilku ułanów.

W Dębem Wielkim jedna z ulic nosi imię 103 Batalionu Strzelców a w Otwocku patronem jednej z głównych ulic jest gen. Julian Filipowicz. Również na otwockim cmentarzu wśród żołnierzy września 1939 r. znajduje się nagrobek kryjący szczątki gen. Juliana Filipowicza.

.

Bibliografia:

  1. Bujan Leonid, 2 Pułk Strzelców Konnych Ziemi Hrubieszowskiej, Wydawnictwo Comandor, Warszawa 2000
  2. Gnat-Wieteska Zbigniew, Tym Juliusz S., 2 Pułk Strzelców Konnych. Wielka Księga Kawalerii Polskiej 1918-1939 tom 32, Edipresse Polska S.A., Warszawa 2013
  3. Kukawski Lesław, Tym Juliusz S., 19 Pułk Ułanów Wołyńskich im. gen. Edmunda Różyckiego, seria: Wielka Księga Kawalerii Polskiej 1918–1939. Tom 22, Edipresse Polska S.A, Warszawa 2012
  4. Kukawski Lesław, Tym Juliusz S., 21 Pułk Ułanów Nadwiślańskich. Wielka Księga Kawalerii Polskiej 1918-1939. Tom 24, Edipresse Polska S.A., Warszawa 2012
  5. Mijakowski Krzysztof (red.), 12 Pułk Ułanów Podolskich, seria: Wielka Księga Kawalerii Polskiej 1918–1939, Edipresse Polska S.A., Warszawa 2012
  6. Przemsza-Zieliński Jan, Wrześniowa Księga Chwały Kawalerii Polskiej. Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1995
  7. Skrzesiński Kazimierz Józef, Wołyńska Brygada Kawalerii – „Żelazna Brygada”, KJS/EKO-DOM, Grajewo 2012
  8. Smaczny Henryk, Księga kawalerii polskiej 1914–1947: rodowody, barwa, broń. TESCO, Warszawa 1989
  9. Wojciechowski Jerzy S., 12 Pułk Ułanów Podolskich, seria: Zarys historii wojennej pułków polskich w kampanii wrześniowej, Oficyna Wydawnicza „Ajaks”, Pruszków 2003
  10. Wojciechowski Jerzy S., 19 Pułk Ułanów Wołyńskich im. gen. Edmunda Różyckiego. Zarys historii wojennej polskich pułków w kampanii wrześniowej. Zeszyt 190, Oficyna Wydawnicza „Ajaks”, Pruszków 2011
  11. Wojciechowski Jerzy S., 21 Pułk Ułanów Nadwiślańskich. Zarys historii wojennej pułków polskich w kampanii wrześniowej. Zeszyt 192., Oficyna Wydawnicza Ajaks, Pruszków 2003
  12. Wojciechowski Jerzy S., 2 Pułk Strzelców Konnych, seria: Zarys historii wojennej pułków polskich w kampanii wrześniowej, zeszyt 107, Oficyna Wydawnicza „Ajaks”, Pruszków 1998
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze