Znaki są, przejścia są, a mimo to ludzie wchodzą na tory tam, gdzie nie wolno – i dopiero gdy dochodzi do wypadku, okazuje się, że to nie był „przypadek”, lecz igranie z losem. Problem nie dotyczy jednak wyłącznie dzikich przejść. Wielu pieszych ignoruje nadjeżdżający pociąg także na oznakowanych przejściach, wierząc, że zdąży przejść w ostatniej chwili. Inni stają zbyt blisko torów i barierek, nie zdając sobie sprawy z siły pędu pociągu. To właśnie przez takie zachowania kolej co roku zbiera tragiczne żniwo – wiele osób na torach traci życie lub zostaje ciężko okaleczona.
Kilka dni temu seniorka dosłownie otarła się o śmierć. W środę, 17 grudnia, przed południem służby ratunkowe zostały wezwane do zdarzenia przy peronach na PKP Józefów.
– 82-letnia kobieta była na oznakowanym przejściu dla pieszych przez tory. Prawdopodobnie była już za barierkami lub próbowała przejść przez torowisko, ponieważ maszynista nadjeżdżającego pociągu Kolei Mazowieckich włączył sygnały alarmowe, ale ostatecznie zastosował hamowanie awaryjne – mówi nam mł. asp. Marcin Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że seniorce nic się nie stało. – Kobieta została ukarana mandatem – dodaje.



























Napisz komentarz
Komentarze