Wielu mieszkańców od dawna skarży się, że samorządy nic nie robią w sprawie dzików, które spacerują po ulicach, przewracają kosze na śmieci, ryją trawniki i straszą przechodniów. Zwykle, jeśli nie są niepokojone, nie robią nikomu krzywdy. W naszych okolicach nie było ataków dzików na ludzi, ale zdarzało się, że zaatakowały psa. Część takich zdarzeń kończyła się szyciem ran u pupila, ale bywały też przypadki, w których obrażenia okazywały się tragiczne w skutkach. Tak było dziś nad ranem w Karczewie.
Krwawe zdarzenie przy blokach
We wtorek (9 grudnia) kundelek biegał po osiedlu Ługi w Karczewie. W tym samym czasie buszowało tam stado dzików. Pies zauważył dzika w okolicy ul. Maczka i zaczął na niego szczekać. Zwierzę próbowało odpędzić psa, jednak ten nie przestawał go atakować. W pewnym momencie dzik chwycił psa i zaczął nim szarpać. Po chwili dołączyła reszta stada. Skowyt zwierzęcia usłyszało kilku mieszkańców. – Dwóch mężczyzn próbowało przegonić dziki, ale bez skutku. Zwierzęta męczyły psa przez kilka minut, zanim ten zginął. To był straszny widok – mówi nam jeden ze świadków.
– Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 5.30. W okolicy nigdzie nie było właściciela psa – mówi nam mł. asp. Marcin Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.
O podobnym ataku dzików na psa pisaliśmy w połowie listopada, kiedy stado zaatakowało kundelka przy jednej z lokalnych instytucji. W tamtym przypadku z pomocą przyszedł mieszkaniec, który spłoszył dziki petardami. Pies doznał licznych obrażeń i wymagał pomocy weterynaryjnej.
Lawina zgłoszeń dotyczących dzików
Jak podkreśla mł. asp. Marcin Jabłoński mieszkańcy bardzo często zgłaszają incydenty z udziałem dzików m.in. takie, gdzie zwierzęta wejdą komuś na posesję. Wczoraj wieczorem (poniedziałek) na ul. Narutowicza w Śródborowie ktoś potrącił autem dzika. Zwierzę nie przeżyło. Przy nim „czuwał” inny, który nie chciał odejść od martwego towarzysza. Kilka godzin później, około godz. 22.30 mieszkanka osiedla przy ul. Batorego powiadomiła policję o tym, że uciekła przed dzikami do bloku i że się ich boi. – Stado szybko odeszło i kobieta bezpiecznie dotarła do domu – mówi nam mł. asp. Marcin Jabłoński.
Strzelał do zwierząt w centrum miasta
W sobotę, 11 października po godz. 21.00 mężczyzna wsiadł na rower i pojechał w kierunku stada dzików, które buszowało w centrum Józefowa. Kiedy zwierzęta szły wzdłuż ul. Długiej, mężczyzna zaczął do nich strzelać. Stado w popłochu uciekało, ale jedno ze zwierząt nie przeżyło. Głośne wystrzały zaniepokoiły mieszkańców, którzy zaalarmowały policję…
Sprawą zajęli się otwoccy kryminalni oraz funkcjonariusze Komisariatu Policji w Józefowie. – Zgłoszenie dotyczyło strzałów z broni w kierunku dzików w wyniku czego śmierć, poniosło jedno ze zwierząt. Zdarzenie miało miejsce na ulicy, co stwarzało zagrożenie również dla przypadkowych osób – wyjaśnia mł. asp. Marcin Jabłoński. I dodaje, że w tej sprawie przesłuchiwano świadków i zabezpieczono materiał dowodowy. Trop doprowadził funkcjonariuszy do 54-letniego mieszkańca powiatu otwockiego, którego zatrzymano w Warszawie. – Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania, funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. broń palną, broń czarnoprochową (kolekcjonerską), pneumatyczną, gazową oraz amunicję – mówi mł. asp. Marcin Jabłoński. Okazało się, że 54-latek posiadał zezwolenie na broń, jednak uprawnienia nie obejmowały wszystkich znalezionych u niego egzemplarzy. 54-latek odpowie za znęcanie się nad zwierzętami, kłusownictwo oraz posiadanie pistoletu gazowego. Grozi mu łącznie do 8 lat więzienia.
Myśliwi mogą, mieszkańcy nie
Policja przypomina, że samowolne strzelanie do dzików lub innych zwierząt łownych jest nielegalne i grozi odpowiedzialnością karną. – Dziki coraz częściej pojawiają się w pobliżu zabudowań, jednak wszelkie interwencje powinny być zgłaszane odpowiednim służbom, a nie podejmowane na własną rękę. Oddanie strzału w pobliżu domów stwarza poważne zagrożenie dla ludzi – tłumaczy mł. asp. Marcin Jabłoński. I zaznacza, że polowanie i odstrzał mogą prowadzić wyłącznie uprawnieni myśliwi. Użycie broni w sposób zagrażający bezpieczeństwu jest przestępstwem. W przypadku spotkania z dzikim zwierzęciem należy zachować spokój, nie zbliżać się i nie próbować go przeganiać. W razie zagrożenia należy dzwonić na 112. Policja apeluje o rozwagę i pozostawianie takich sytuacji profesjonalnym służbom.
Co z odstrzałem dzików?
Zdania mieszkańców w sprawie dzików są mocno podzielone – część uważa, że odstrzał redukcyjny jest konieczny, inni zdecydowanie się temu sprzeciwiają. Niedawno informowaliśmy o planowanym odstrzale tych zwierząt na obrzeżach Otwocka i Józefowa. Czy akcja już się rozpoczęła? Jak wyjaśnia otwockie starostwo, informuje, że odstrzały będą prowadzone nocą, w wyznaczonych strefach, co najmniej 150 metrów od zabudowań. Na razie nie wiadomo, czy odstrzał redukcyjny rozpocznie się przed świętami Bożego Narodzenia, czy dopiero na początku przyszłego roku. Od kilku tygodni w lasach w powiecie otwockim myśliwi organizują polowania w ramach sezonowych działań gospodarki łowieckiej – o terminach informowaliśmy 6 listopada.

























![Wypadek na trasie wylotowej w Otwocku [AKTUALIZACJA]](https://static2.przegladotwocki.pl/data/articles/sm-16x9-wypadek-na-trasie-wylotowej-w-otwocku-1765213209.jpg)

Napisz komentarz
Komentarze