Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z www.przegladotwocki.pl znajdziesz w Google News!
 

Próbował wręczyć łapówkę policjantom

Zatrzymano do kontroli drogowej mężczyznę, który kierując samochodem popełnił dwa wykroczenia. 41- latek, jednak zamiast przyjąć nałożony mandat i związane z nim punkty karne, zaoferował policjantom łapówkę.
  • Źródło: KPP Otwock
Próbował wręczyć łapówkę policjantom

Źródło: KPP Otwock

W ten sposób chciał uniknąć odpowiedzialności. Interwencja skończyła się zatrzymaniem mężczyzny, który został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Policjanci podczas patrolowania DW 801 w Karczewie, zauważyli mężczyznę kierującego Volkswagenem, który rozmawiał przez telefon i nie miał zapiętych pasów. Patrolowcy poinformowali mężczyznę o popełnionych wykroczeniach i zaproponowali mandatowe zakończenie interwencji oraz punkty karne. Wtedy kontrolowany 41- letni mężczyzna, zaproponował mundurowym łapówkę w wysokości 100 zł, by zamiast na mandacie skończyło się na pouczeniu. Interwencja jednak nie zakończyła się na pouczeniu, a na zatrzymaniu mężczyzny i poważnych konsekwencjach.

W Komendzie Powiatowej Policji w Otwocku zatrzymany usłyszał zarzuty z art. 229 paragraf 2 kk, policjanci zabezpieczyli również gotówkę w kwocie 1400 zł na poczet przyszłych kar.

Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Otwocku objął 41-latka policyjnym dozorem.

Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Otwocku.

CZYTAJ TEZ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama