Co prawda zapowiadaliśmy to już kilka kolejek temu, ale ostatnie starcia nie ułożyły się po myśli lidera Decathlon V Ligi. Piłkarze z Karczewa ostatni raz zgarnęli komplet punktów 10 maja, kiedy pokonali u siebie 2:1 rezerwy Pogoni Siedlce. Od tamtej pory zanotowali dwie porażki i jeden remis. A do szczęścia brakuje naprawdę niewiele.
W sobotę 7 czerwca o godzinie 13:00, w ostatnim spotkaniu u siebie w tym sezonie, na stadionie Ludwika i Jana Trzaskowskich w Karczewie rywalem podopiecznych trenera Marcina Broniszewskiego będzie Escola Varsovia Warszawa. Przeciwnicy z dorobkiem 31 punktów (aż o 32 mniej od Mazura) plasują się w dolnych rejonach tabeli, dokładnie na 13. pozycji. Warszawski zespół poprzednim razem zwyciężył 30 kwietnia, wygrywając 3:0 z LKS Promna.
Jesienią Karczew rozgromił stołecznych rywali 4:0. Dublet ustrzelił wtedy Mateusz Żebrowski, a po golu Jan Zboina i Wojciech Trochim. Kibice gorąco liczą na to, że ich ulubieńcy znów zaprezentują wysoką skuteczność i wspólnie z nimi będą mogli świętować powrót do IV Ligi. Do końcowego triumfu brakuje Mazurowi 1 punktu, który jednocześnie zapewni drużynie mistrzostwo w Lidze. Zespołowi na pewno przyda się energiczny doping!
Napisz komentarz
Komentarze